Co naturalne, granice wszechświata rozsadza
Co sztuczne, samo się w sobie zapada
Goethe, Faust
“Dlaczego uparłeś się mówić ze mną tak niejasno?”
Jeżeli poezja jest środkiem do wywoływania ładnych wzruszeń i budzenia dobrych myśli czytelnika, to mój utwór powinien wytrącić czytelnika z dotychczasowych przyzwyczajeń i wywołać uczuciowy szok. Jeżeli narzędziem poetyckiego wyrazu są łatwo wpadające w ucho, melodyjne strofy, budzące zawsze znany podniosły nastrój, to mój utwór powinien tę regułę złamać, podnieść wymagania stawiane wrażliwości odbiorcy i wprowadzić go w sytuację niewygodną, co najmniej kłopotliwą.
Paralaksa 62
Wtedy
wtedy woda spytała: czy mogę podejść do innych źródeł niż moje na przykład
do piersi łupków albo do twardych łyków granitu
wtedy ziemia spytała: czy mogę odstąpić od moich pierwszych dżdżownic
wyprowadzających mnie na rozłożysty bal powierzchni
wtedy dżdżownice pomyślały że są strunami harfy i napięły się tłusto
wtedy harfa zagryzła wargę i zaczęła krwawić milczenie
wtedy warga stała się wklęsła i podstawiła muszlę pod uczucie zaszumiało
ponad głosem
wtedy uczucie rzuciło się do przodu pod wargę choć miało tylko pod nią cicho
się położyć
i zrobiło się straszne zamieszanie rzeczy najprostszych które przeraziły się
swoich metryk z pieczęciami przejrzystości